Nadszedł ten czas!
Nareszcie pieczemy pierniczki i pakujemy prezenty.
Początki bywają nuuuuudne.
Przepis na pierniczki ten sam od lat, ale ...
Ale co roku królują inne kształty:)
W naszej kuchni w tym roku panowały MUCHOMORY:)
Pieczenie...
Lukrowanie...
No a teraz zaczyna się robić ciekawiej, bo gdy pierniczki są gotowe, można je zapakować!
Do pakowania użyłam tego co miałam pod ręką, czyli produktów COCO&LINDA:
Girlandy "Babeczki",
Oraz bilecików:
Ponieważ lubię gdy wszystko jest perfekcyjnie zaplanowane, przygotowane i idealnie dobrane kolorystycznie, gotowe pierniczki ułożyłam na paterze w moim ulubionym kolorze.
Paterę postawiłam na zielonej (mój ulubiony kolor) podkładce COCO&LINDA.
Właściwie można muchomora położyć na samej podkładce (w moim ulubionym kolorze). No ale skoro mamy taką paterę...
Z zestawu COCO&LINDA, wybrałam zielony torcik, który posłużył za bilecik do prezentu.
Przygotowałam zieloną tasiemkę.
WSZYSTKO PRECYZYJNIE ZAPLANOWANE W NAJDROBNIEJSZYCH SZCZEGÓŁACH!
Dodałam też bilecik truskawkę.
Wystarczy zawiązać na kokardkę.
I gotowe!
No i można jeszcze napisać kilka ciepłych słów:)
Fot: Niestety w większości COCO, ale są tu też dwa zdjęcia Agnieszki Marczyńskiej!
Bileciki,girlandy,podkładki: COCO&LINDA.